Mecz z Sokołem Serock
Przez pierwsze 25 minut spotkania nasza drużyna sprawiała wrażenie jakby nie wyszła z szatni w przekonaniu że spotkanie z Sokołem Serock wygra się samo.Wdaliśmy się w niepotrzebną chaotyczną grę pełną niedokładności i kiepskich decyzji,chłopcy z przodu często za długo "holowali" piłkę co przy dobrze wyglądającej fizycznie drużynie gospodarzy było niepotrzebne i kończyło się w większości przypadków stratami piłki.W sumie w tym okresie meczu żadna formacja nie grała tak jak powinna obrońcy chaotycznie bez pomysłu próbowali wprowadzić piłkę po odbiorze często nieprzemyślanymi długimi zagraniami,środek boiska nie pokazywał się do gry ,a gdy znaleźli się przy piłce szybko ją oddawali rywalom po nieudanych prostych podaniach oraz przegrywaliśmy pojedynki z bardziej walecznymi przeciwnikami,a atak pomijając sytuację Krzyśka Kwiatka gdy ładnie się urwał lewym skrzydłem trafiając w słupek ,grał jak już napisałem wyżej, zbyt indywidualnie nie stosując się do naszych założeń taktycznych, co powodowało mnóstwo strat.Mieliśmy też sporo szczęścia gdy właśnie w 25 minucie zawodnik gospodarzy trafił w poprzeczkę.Ta sytuacja jakby troszkę ocuciła chłopców i w końcówce to już my mieliśmy przewagę trochę gra się ruszyła i w 32 minucie Hubert Władyka wykorzystał błąd obrony i po profesorsku wykorzystał sytuację sam na sam z dobrze broniącym przez cały mecz bramkarzem Sokoła.
Po dość "emocjonalnej" rozmowie motywacyjnej w szatni ,na drugą połowię wyszła już zdecydowanie inna drużyna niż ta z pierwszej połowy.Graliśmy praktycznie do końca meczu na połowie Sokoła raz po raz stwarzając sytuację pod bramką rywali.Nasze akcje ładnie się zazębiały.Brakowało nam tylko skuteczności lub spokoju przy ostatnim podaniu, bo jedna bramka którą strzelił Krzysiek Kwiatek po podaniu Krystiana Hargota to zdecydowanie za mało.
W przekroju całego sezonu myślę że w każdym ze zwycięskich spotkań byliśmy drużyną lepszą i w każdym meczu zasłużyliśmy na zwycięstwo ,brakuje nam na pewno takiej piłkarskiej konsekwencji by przez 70 minut meczu grać na jednym wysokim poziomie, było to widać szczególnie w ostatnich kilku spotkaniach bo mamy w meczach spore przestoje, co będzie trzeba wyeliminować i mam nadzieję że już w meczach ze Świtem i Markovią które zamknął ten sezon pokażemy że stać nas na dobrą ,równą grę przez całe spotkanie :)
Gratulacje za drugą połowę meczu z Sokołem i w poniedziałek o 19:00 gdy zagramy ze Świtem to cel jest jasny ..... 70 minut gry na wysokim poziomie ,a wtedy 3 pkt na pewno zostaną w Kobyłce :)
Komentarze